Łączna liczba wyświetleń

środa, 14 sierpnia 2013

Nie płacz kiedy odjadę....

10 dni z Micralite minęło jak jeden dzień.... nastał czas pożegnia.

Wózek wyczyszczony i spakowany czekał na kuriera, który zjawił się około 14 stej.
Wprawdzie przede mną ostatnia relacja z użytkowania, ale z tego miejsca chciałam podziękować Micralite, że to własnie mnie dano tę szansę.

Do następnego Super-lekki :P





Mam tylko jedną radę, by nie płakać - trzeba pomyśleć o kolejnym wózku :D



2 komentarze:

  1. a ja czuję że on trafi w twoje ręce na zawsze :)
    no dobra nie na zawsze ale choć na dłuższą chwilę :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja się nie czuje pewna w tej kwestii, konkurencja jest duża :D

      Usuń